Wigilia

Tak, jak napisałem nie odezwała się. Nie było kartki, smsa, maila, telefonu ani gołębia pocztowego. Nie było zaczepki przez Facebook, Insta, gg. NIC. 

Nie odezwała się. Właściwie to dobrze. Teraz mogę bez złudzeń i nadmiernych oczekiwań zacząć nowe życie. Tak czuję się samotny. Napisała mi dawno temu: „bez tych pretensjonalnych zyczen świątecznych, noworocznych” Można powiedzieć, że M dotrzymała słowa. 

Ale jak usłyszałem w średniej klasy filmie o miłości: ona jest wszędzie. Wiedzieliście, że pasażerowie samolotów (które wbijały się w WTC) pisali sms pełne miłości do swoich bliskich? Ja też nie wiedziałem. 

Czy jest mi smutno? Tak jest mi smutno. Z drugiej strony, gdyby odpisała cała ta historia byłaby, jak w romansidle dla pensjonarek.

Mogę na tę sytuację spojrzeć dwojako: jak na coś smutnego i strasznego i jak na szansę na coś nowego i wspaniałego. Tak, racjonalizuję to sobie. 

Co z tego wynika? Że sobie projektuję, wizualizuję sytuacje i generuję oczekiwania, które nie mogą mieć miejsca. Nie żyję tu i teraz. A to nie bycie w "tu i teraz" generuje lęk i strach. Powoduje zamknięty krąg oceniania i wartościowania. Tylko bycie w tej chwili zdejmuje ze mnie ten lęk. 

Ale mój drogi czytelniku - miłość istnieje i jesteś jej wart. 

Wesołych świąt. 




Komentarze

  1. Nie uważam, by życzenia świąteczne, były pretensjonalne. Chyba że, nadawca życzeń taki jest. Sztuka składania sobie życzeń, nie jest łatwa. Bo trzeba "mieć serce i umieć patrzeć w serce" ... (chyba, jakoś tak to szło?) Pozostają jeszcze, biedni, struci cynicy i frustraci oraz Ci, którzy potrafia życzyć tylko źle. Ale, to też potrafię. Bez obaw. (bo wyjdę jeszcze, na Królewnę Śnieżkę).
    A więc, życzę Ci wesołych świąt! Twardej dupy (najlepiej, własnej) , ze stali, pozytywnych myśli, oddanego Anioła Stróża i Nadziei. Nadziei na wszystko. I żebyś pizgnal tymi szemranymi drzwiami przeszlosci, z taką siłą, że sam diabeł w piekle struchleje, zaciekawi się i sobie ją weźmie.
    Tak właśnie. Wyślij ja do Diabła! 😁

    A.



    OdpowiedzUsuń
  2. A mój Pan od polaka, zawsze mowil: nie zaczynamy zdania, od: "A więc".
    "A więc", dwója bęc. 😁
    O sms'ach? Pewnie, że wiedziałam. A to, miała być jakas metafora tutaj?? 😆😁😁 Lllooooo Panie, Ludzie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty