Ten wpis dedykuję Tobie

"W rzeczy samej, nic nie jest złem ani dobrem samo przez się, tylko myśl nasza czyni to i owo takim”. Hamlet  Wilhelm Szekspir

Siedziałem wieczorem w domu nad dymiącym kubkiem kawy. Pomyślałem w pierwszym odruchu nie ma jej. Nie śledzę jej na insta, FB, linkedinie, twisterze, gabie czy czymś innym. Nie ma jej w moim życiu. Zauważyłem, że jej w ogóle nie ma. Wyłączyła się. Wycofała się z życia. Zaakceptowałem to. 

Olśniło mnie. Ta moja Gloria, to nic wielkiego. To JA jej nadałem duże znaczenie. Zrobiłem z niej kogoś, kim naprawdę nie jest. To jest zwykła, prosta na swój sposób dziewucha. 

Na tym polega miłość. Dostrzegłem w niej to, czego ona sama w sobie nie zauważyła. Zobaczyłem w niej to, czego mi brakowało we mnie, w poprzednich związkach. Zobaczyłem w niej to, czego ona sama w sobie nie umiała zobaczyć. 

Zaczynam mieć pewność, że widziałem to, co chciałem zobaczyć. Nie widziałem tylko tego, jaka ona jest. Jak w cytacie na wstępie. To moja myśl uczyniła ją taką a nie inną. Nadal myślę o niej dobrze. Mieliśmy swój czas. Mogliśmy zbudować związek. Nie wyszło, nie pykło. 

Zatem skoro mogłem ja taką „wymyślić”, to mogę ją „odmyślić”. 

Skoro JA mogę ją „odmyslić” to TY też możesz. Czyż to nie jest piękne? Zobacz jaką wielką potęgą dysponujemy. To znaczy, że możemy naprawdę sterować naszymi myślami i odczuciami, że jesteśmy Panami swojego życia i swoich emocji. Zrób coś z tym. Nie tkwij w swoim myśleniu. "Odmyśl ją" tak po prostu.