ŻONA
No dobra a teraz o kimś realnym, kto przewija się domyślnie w tle. Chcę napisać o ŻONIE.
Tak, Ja zjebałem. Zadurzony w M zapomniałem o tej wspaniałej
kobiecie. Ona mnie kochała i kocha nadal. Tak powinienem ją przeprosić. Powinienem
ją prosić o wybaczenie.
Tak jest pokusa kupić bukiet kwiatów paść na kolana i prosić
o wybaczenie i wrócić do niej. Ale czy to byłoby autentyczne? Czy nie byłoby w
tym kłamstwa i obłudy?
Wróciłem, bo się skończyło z M. Nie wiem. Nie czuję tego.
Komentarze
Prześlij komentarz