Kolejny list do M

 M. 



Czy żal za miłością, za bliskością fizyczną, silnymi ramionami, bliskością emocjonalną ze mną czy w ogóle? 
Czy tęsknisz za mną?
Czy śmiejesz się z moich dowcipów?
Czy chcesz mojej obecności w Twoim życiu? Czy chcesz ze mną obejrzeć wschód słońca?
Czy chcesz zatańczyć ze mną?  tańczyć do rana a potem kochać się i zasnąć naga wtulona we mnie?

Nie istnieje miłość w ogóle. Miłość się nam objawia przez nasze czyny, nie przez słowa i deklaracje. 

MY - TY i JA dopiero wychodzimy ze swoich skorupek, ja dodatkowo z zakłamania. 

Obydwoje się boimy. Boimy się, że ktoś nas zrani. Ty dodatkowo dostałaś ode mnie silny cios w postaci tej żałosnej B. Masz więc dodatkowy argument. Nie ufasz mi. Zrozumiałem to.

Ale ja też zostałem odrzucony. 

Oboje mamy lęk przed porażką, przed odrzuceniem, przed ośmieszeniem. Oboje mamy swoje emocjonalne deficyty.

Ja nie chcę Twojej duszy, mam swoją. 
Ja nie chcę Twojego ciała, mam swoje. 
Ja nie chcę Twoich słów o miłości do mnie.

Ja chcę Twojej obecności. Chcę Twojej bliskości. Chcę Ciebie taką jaka jesteś. Tak wiem i widzę, że tak trudno ci to pojąć. 
Tak bardzo w nie możesz w to uwierzyć. 

Oboje nie ufamy sobie. U mnie objawia się to sprawdzaniem, czy gazy są zgaszone przed wyjściem z domu. Sprawdzam czy auto zamknąłem. Generalnie sprawdzam wszystko dwa razy. Nie ufam sobie. 

To strach nas paraliżuje. Widzę go, gdy patrzę ci w oczy. Widzę strach małej dziewczynki. Ty się boisz, że ktoś mógłby zobaczyć, jaka "jesteś naprawdę". To twoje "jaka jestem naprawdę" cię zamyka na świat. 

Napiszesz sobie a potem wyślesz mi "jaka jesteś naprawdę" 

Jestem już w takim wieku, że się nie wstydzę i nie boję. Co mam do stracenia? Przez większość życia bałem się. 

Czekam na Ciebie. Wiesz, gdzie mnie znaleźć. 

J

Komentarze

  1. Nota autorska - Nie zamieściłem jej listu do mnie. Zamieściłem tylko swoja odpowiedź. Wątki osobiste wykasowałem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znów ją usprawiedliwiasz. A ja Tobie przypominam, że zostawiła Ciebie w kluczowym momencie.

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda niestety. Cieszy mnie Twoja surowa, ale sprawiedliwa ocena.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty