Pierwszy wysłany list do żony

 

Tak wiem, że cię zraniłem. Wiem, że masz wrażenie lekceważenia cię i Twoich uczuć. Ja jestem po prostu bezbronny. Czuję się sparaliżowany. Po 25 latach się wyprowadziłem i mieszkam sam. Nie myśl że mi ciebie nie brakuje. Brakuje. Tęsknie czasem za Tobą. Nadal cię kocham.

Nasze małżeństwo nie było jednym wielkim nie porozumieniem. Byliśmy szczęśliwi. Przestaliśmy się rozwijać jako związek. Nasze cele się zaczęły rozjeżdżać. Przestaliśmy mieć wspólne cele.

Ta wiem, że jesteś na mnie wkurwiona na maxa. Wiem, że jesteś na mnie rozżalona. Czujesz się lekceważona. Ja mam wobec ciebie wielkie poczucie winy. Tak wielkie, że mnie ono paraliżuje. Wiem, że trudni ci w to uwierzyć.

Mówisz, że na naszym ostatnim spotkaniu jedyne co ci miałem do powiedzenia, to to że mam dużo Tshirtów. Tak wiem, to żałosne. Po tylu latach nie mam ci nic więcej do powiedzenia? Mam.

Ale nie od razu i nie wszystko. Chcę ci to napisać. Nie jestem jeszcze w stanie ci to powiedzieć.

 

Jacek

Komentarze

Popularne posty